Artur Wolski Fotowoltaiczne panele są coraz częściej spotykane zarówno na dachach domów, jak i w przemysłowych instalacjach. Popularności ich cały czas rośnie, ponieważ pozwalają pozyskiwać energię w sposób cichy, prosty i bezpieczny dla środowiska.
Aby jednak system mógł funkcjonować z maksymalną sprawnością, konieczne jest zwrócenie uwagi na regularne czyszczenie instalacji fotowoltaicznych, które z pozoru może wyglądać na mniej istotne niż pozostałe serwisowe prace. W praktyce nawet cienka warstwa kurzu, pyłków lub sadzy może ograniczać dostęp światła do ogniw, co skutkuje zauważalnym spadkiem produkcji energii. Zanieczyszczenia nie zawsze są dostrzegalne, a jednak oddziałują na wydajność całego systemu.
W rejonach o dużym zanieczyszczeniu, w pobliżu pól uprawnych albo przy ruchliwych drogach, gromadzenie brudu przebiega intensywniej, co jeszcze bardziej obniża sprawność modułów. Pamiętać należy, że panele pracują codziennie i bez przerwy wystawione są na działanie zjawisk pogodowych, dlatego ich powierzchnia nie pozostaje długo czysta, nawet jeżeli występują opady. Opady naturalne pomagają tylko w ograniczonym zakresie i nie usuwają tłustych śladów ani przyklejonego kurzu.
Mycie ogniw słonecznych jest więc sposobem na zachowanie ich w prawidłowego stanu, ale także na minimalizowanie ubytków prądu, które z biegiem czasu mogą być odczuwalne w rachunkach. Równie ważnym powodem jest zapewnienie bezpieczeństwa instalacji, ponieważ nagromadzone zanieczyszczenia mogą prowadzić do niejednorodnego grzania powierzchni modułu.
+Tekst Sponsorowany+
